poniedziałek, 27 lutego 2012

Ulubione danie jvlii (czyli "nie dyskutuje się o gustach, ale o opiniach")

Potrzebujemy: czerstwe pieczywo (najlepiej razowe(!)), sos słodko- kwaśny, olej/oliwę i patelnię.
I jakieś 5-7 minut (w zależności od stopnia wytrzymałości pieczywa i jego chęci współpracy).

Dokonujemy rozkładu bułek/chleba na czynniki pierwsze- nożem lub młotkiem, lub czym kto woli.
Podsmażamy powstały miks chlebowy minutę na oliwie.
Odsuwamy się na wyciągnięcie ręki (czyli tzw. bezpieczną odległość, bo będzie strzelać) i wlewamy/wrzucamy kilka porządnych łyżek sosu. Mieszamy pamiętając cały czas o zachowaniu właściwego dystansu. W razie potrzeby dodajemy jeszcze trochę sosu, aby wszystkie "grzanki" były nim oblepione. Smażymy ze dwie minuty i jemy. (Zagryzając na przykład takim kwaskowatym jabłuszkiem.)

U mnie zaczęła się teraz masowa produkcja czerstwego pieczywa. :)

sobota, 11 lutego 2012

Makaron rurki ze szpinakiem w niecałe pół godziny.

Tłusta porcja, na około 3-4 głodne osoby:

- 3/4 paczki makaronu rurki,
- 5 dorodnych pieczarek,
- 3/4 kostki wędzonego tofu (znalazłam całkiem dobre i w przyzwoitej cenie w "kerfurze"),
- paczka mrożonego szpinaku,
- chilli suszone bądź świeże,
- 2 ząbki czosnku,
- kiełki (u mnie rzodkiewka i brokuł) i pietruszka do posypania.

Pieczarki obieramy, plasterkujemy i smażymy z dużą ilością pieprzu. Jak już będą radośnie miękkawe, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i rozdrobnione chilli. Podsmażamy chwilę wszystko, dodajemy szpinak (ja swój wsadziłam wcześniej pod strumień gorącej wody, coby był się rozmroził), mieszamy.
W międzyczasie gotujemy makaron i trzemy tofu na tarce o grubych oczkach (solimy je intensywnie jeśli mamy niesłone), a reszta niech sobie perkota.
Kiedy uznamy, iż szpinak jest cieplutki i przegryziony z czosnkiem i chilli dodajemy oregano, bazylię, majeranek, chilli w proszku, jesli nam za mało ostre, starte tofu i bełtamy radośnie uważając, coby nam tej dobroci za dużo z patelni nie uciekło. Zostawiamy na ogniu jeszcze na jakieś 5 minut, odcedzamy makaron i mieszamy wszystko zussamen.
Porcjujemy, sypiemy kiełkami i pietruszką, zajadamy się.

piątek, 3 lutego 2012

Makaron ryżowy na bardzo szybko z przyprawą zwaną curry.

Makaron ryżowy zalewamy wrzątkiem.
To samo czynimy z granulatem sojowym.
Na patelnię wrzucamy kilka pokrojonych pieczarek. Dodajemy pieprz. Dużo. Smażymy.
Dorzucamy odcedzony granulat sojowy i kukurydzę z puszki.
Mieszamy, dodajemy odcedzony makaron.
Solimy. Sypiemy obficie curry. Dodajemy bazylię i oregano.
Mieszamy. Nakładamy. Jemy.
Mniam.